Znowu wolne. Do szkoły
pójdę dopiero w czwartek (tak kazała mi pani doktor). Dzisiejszy dzień spędzę w
domu z mamą, bo nie idzie do pracy. Co za tym idzie? Jadłam z nią śniadanie.
Niestety nie jestem z tego zadowolona. Z obiadu też nie będę. No ale cóż, nie mogę
wzbudzać żadnych podejrzeń.
Dzisiejszy dzień:
RAZEM: 810 kcal
Śniadanie:
·
1
kromka chleba żytniego z pasztetem i 1/3 kromki z szynką – 180 kcal
·
Łyżka sałatki
- 50 kcal
·
2
rzodkiewki – 5 kcal
Obiad:
·
Malutka
miseczka zupy klopsikowej – 120 kcal
·
Trochę
kaszy gryczanej + 3,4 łyżki gulaszu – 300 kcal
Kolacja:
·
Jogurt
– 140 kcal
·
Marchewka
– 15 kcal
Wiem, nawaliłam z
tym śniadaniem. Mówiła, ze nie odejdę od stołu jak nie zjem ..
Oj nic się takiego nie stało, wiem jak ciężko jest ukryć przed rodzicami, ze nie chce się jeść. Wtedy je sie naprawde z przymusu i jeszcze gorzej nie chce wejśc...
OdpowiedzUsuńI tak bilans wyszedł ci bardzo ładny, tylko 800 kcal :) Nie ma się czym stresować. Oby tak dalej, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, składowo i kalorycznie. ;)
OdpowiedzUsuńCo do Twojego pytania - nie jestem głodna, bo mój budyń to taki z całego opakowania na 4 normalne porcje, czyli prawie pół litra ;p Robię pół na pół mleko z wodą i słodzę stevią, więc nie wychodzi aż tak dużo kalorii, a "uspokajam" też potrzebę jedzenia słodkiego.
Poza tym mam za sobą prawi 3-letnie zawirowania "dietowe", więc mój organizm zapomniał już właściwie, co to takiego głód, kiedy i jak ma go odczuwać. Uwierz, kiedy poczuję "ssanie" w żołądku jestem szczęśliwa, ale nie dlatego, że wiem, że chudnę, ale dlatego, że mam nadzieję, że to światełko w tunelu jeśli chodzi o powrót do normalności. Tym bardziej nie przejmuj się bilansem - naprawdę, uważam że jest bdb. :)
Ok. Bradzo dziękuję ;) Sama chyba zaczne sobie taki budyń robić :D
Usuńładny bilans pomimo tego że mama cię trochę pilnowała
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
http://thinchudosc.blox.pl/html
Bilans jest ok. Śniadania chyba nie da się zawalić, to i tak się spali w ciągu dnia :P Najbardziej trzeba uważać na kolację, a jeść ją najlepiej 3-4 godziny przed pójściem spać.
OdpowiedzUsuńNo zobacz, masz do zrzucenia tylko 6 kg :) Nawet nie zauważysz jak to zniknie, zobaczysz.
Pozdrawiam, LLM.
Od czasu do czasu nic się nie stanie jak zjesz trochę więcej. Przynajmniej później nie będzie korciło :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się szczuplutko Kochana :***