piątek, 25 kwietnia 2014

;/

Egzaminy gimnazjalne – masakra. Przyznam się, że pozwalałam sobie na za dużo niż powinnam ze stresu i bilanse wynosiły po 1300 kcal. Bez ćwiczeń, bo najbardziej lubię biegać a mam cały spuchnięty staw skokowy i ledwo co się poruszam. Pojdę za 2 tygodnie do ortopedy. Brawo.

Wyżalę wam się jak słabo napisałam egzaminy ..Takie głupie błędy i brak skupienia. Hista – 84%, polski zamknięte 100%, matma 55%, przyrodnicze 57%, rosyjski 82%. 
Nie dostane się do tego liceum, o którym marzyłam przez 3 lata ;c


Koniec stresu. Mama mnie dziś zabiera na lody, trudno, zjem. Ale jutro już bilanse max 500 kcal. 

czwartek, 17 kwietnia 2014

#11 HSGD

Witajcie :*

Dziękuję wam za każdy komentarz, przejrzę blogi jak będę miała czas, na razie przygotowuję się do egzaminów, ale już za tydzień będę wolna! Jutro przychodzi do mnie Seba. Jenki, tak się cieszę. Byliśmy ze sobą rok temu .. Wtedy byłam szczupła. Ale widocznie nie patrzy już na wygląd, albo po prostu liczy ze schudnę . I się doczeka J Osiągnę cel. Jestem pewna na 100%

Dziś zjadłam trochę za dużo do południa . :x

Śń: pół bułki z białkiem od jajka, plastrem wędliny drobiowej + liść sałaty, plaster pomidora, 3 łyżki bigosu (300)

2 śń: cukierek, 4 m&ms. Wiem.. zgrzeszyłam, cappuccino (ok.100 kcal)

Ob.: łyżka zupy + 1 klops gotowany w niej (ok. 150 kcal)

Zjem:

Podw: jajko sadzone (ale nie zjem żółtka) + ogórek z curry (ok. 50 kcal)

K: wafel ryżowy z almette i pomidorem (ok. 50 kcal)

Razem: 650 kcal

Przebiegłam 6,3 km (ok. 350 kcal spalone) i 70 przysiadów, Mel B abs (-100 kcal)



BILANS: 250 KCAL 

wtorek, 15 kwietnia 2014

Zauważyłam, że każdy mi pisze, ze mam bilanse złe. Hmm jakoś najważniejsze że mi waga leci, nie? I cm. Dla każdego inny bilans może być za duży. Dla mnie ok. 600-800 kcal to jest bardzo dobry.

Śń: kaszka mleczna – 200 kcal

W szkole: bakuś (100kcal)

Ob.: trochę ryzu (80 kcal) + mieszanka chińska (ok.200kcal)

K: będzie to gruszka gruszka (50 kcal)

ĆW. *MelB abs, 4,5 km w 30 min biegu. ( spalone ok. 250 kcal


Więc bilans by wyniósł : 380 kcal  

Mam pytanie. Jakieś diety stosujecie? Czy porostu ograniczenie kcal? 

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

#7 HSGD

Witajcie . xd

Hmm daliście mi do myślenia ostatnio. Czas stawić się w domu, że nie będę czegoś jadła. Zbliżają się święta będzie jeszcze gorzej, tym bardziej ze będzie całą rodzinka ;/


7 dzień HSGD.

Śń: kromka chleba z almette, pomidorem i cienki kabanos – ok. 150 kcal

W szkole: 2 jabłka, gruszka (150 kcal)

Ob.: szklanka ryżu (100 kcal), + trochę chińszczyzny (tam są marchewki, cebula, papryka + kurczak) (200kcal)

K: zjem sobie na pół z siostrą bakusia (ok.50 kcal)

Bians: 650kcal / 800


Ćwiczyć dziś nie będę, za mocno źle się czuję. 


sobota, 12 kwietnia 2014

Hej motylki ! :*

#6 HSGD.
Mogłam dziś zjeść 1100 kcal. Niestety przekroczyłam o 70. Ale spaliłam bardzo dużo J

Bilans:
Śń: pół grahamki + 2 plasterki szynki + 3 kabanosy cienkie + pomidor = 250 kcal

2 śń: pół tosta w liceum (poczęstowali mnie na dniach otwartych ;_;)  - 100 kcal

Ob.: kebab w tortilli (mama kuźwa kazała! ;c  - ona jest kochana, ale nie lubię jej pod względem wmuszania jedzenia) – ok. 700 kcal

Podw: capuccino = 50 kcal

Kol: bakuś (110 kcal)

Razem: 1170 kcal.



Ćw:
·         35 min rolki ( - 200 kcal)
·         6 km biegania (w 40 min) + abs melB (- 350 kcal)

Bilans ostateczny: 610 kcal




Mam straszny problem. Uzależniam się od papierosów .. Każdego poranka myślę o tym, kiedy będzie pusty dom i będę mogła zapalić .. Co z tym zrobić? Nie chce się staczać ;x


A jak u was leci ? 

czwartek, 10 kwietnia 2014

;/

Zawaliłam 3 dzień z rzędu. 2 i 3 dzień hsgd nie poszedł, ze względu na rodzinę. Ten w sumie też. Ale spaliłam wszystko. Mogłam dziś 900 kcal, zjadłam 1000. Byłam tak wkurwiona, że aż zapaliłam. Bo to wszystko wmusiła matka! I ciągle tak robi. Ale przebiegłam dziś 4,5 km w 30 minut i 30 min na rolkach jeździłam. Jutro jak najmniej zjem ! 

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

HSGD


Hej :*

Skończyłam 3 dni kiedy jadłam same owoce i warzywa, piłam tylko zieloną herbatę (rano i wieczorem),a w dzień 3 l wody. No to dziś po tych dniach waga pokazała 1,4 kg mniej J waga na dziś : 68,6 kg . Do końca tego tygodnia chce ujrzeć 67 kg . Dam radę J

Zaczęłam HSGD :D Mogę dziś zjeść 900 kcal, bez wliczania owoców i warzyw, ale ja praktycznie tylko to jem, wiec wlicze i tak ;p

No więc zjedzone :

śn: miseczka sałatki owocowej (tam były różne owoce w niewielkiej ilośći) – ok. 200 kcal

2 śń – miseczka surówki porowej, łyżka jakiejś z kapustą pekinśką, ale ona była z oliwą :/ + kawa kopiko = ok. 250 kcal

Zjem jeszcze:

Ob.: warzywa na patelnie – 300 kcal

K: jogobella light jabłkowa – 100 kcal (?)
Blians: 850 kcal





 Ćw: Mel B abs i na pośladki.



Mam pytanie, od bilansu na HSGD odejmuje się spalone kalorie z ćwiczeń?

czwartek, 3 kwietnia 2014

Początek :)

Dzisiaj będzie zjedzone ok. 900 kcal. Z powodu gorączki zrobię tylko ćw. MelB na brzuch i pośladki.
Piątek – sobota – niedziela = dieta oczyszczająca owocowo-warzywna. 
Wtedy od poniedziałku zacznę HSGD, na razie coś łagodnego dla organizmu J Nie mogę się doczekać *.* 
I oczywiście wtorki, czwartki i soboty = obowiązkowo bieganie po 4,5 km. Jak będzie czas to w inne dni również J


środa, 2 kwietnia 2014

Powrót

 Witajcie laski!
Chciałabym wam coś wyznać.. Kiedyś z wami osiągnęłam 52 kg .., A teraz ? Nie uwierzycie .. waże 69 kg (przy 171 cm). Stało się tak, bo okazało się że mam ogromną niedoczynność tarczycy i mi skacze TSH od 11 do 7, kiedy podskoczy metabolizm mi nie działa i się wszystko odkładało, nawet jak jadłam po 700 kcal dziennie. Teraz dostałam tabletki i mogę to wszystko unormować. Wracam do was. Zaczęłam już od niedzieli biegać (zawsze trenowałam kosza itp ale teraz zwiększyłam ilość ćwiczeń). Od lutego co drugi dzień Mel B, ale to mi nic nie pomogło, tylko przytyłam w mięśniach .. Ale teraz obiecuje sobie, dam rade! Mam nadzieję, że powitacie mnie ze zrozumieniem ..
Mej cele :
•          65 kg – ujrzeć do końca kwietnia
•          59 kg – ujrzeć 1 czerwca
•          54 kg – ujrzeć 1 lipca
•          50  kg – 1 września .

Od września zmierzam do LO , jednego z najlepszych w Toruniu i nie chcę być tam widziana jak kompletny grubas ;)